Strona 1 z 1

słabe ładowanie w Speed Four 600 2003r

: pt maja 26, 2017 1:29 pm
autor: rafal_c007
Witam Serdecznie,

Od stycznia jestem szczęśliwym posiadaczem pięknego Triumpha Speed Four natomiast pojawił się problem. Motorek "konsumuje" więcej prądu niż produkuje. Napięcia na akumulatorze spada poniżej 12v.
Zweryfikowałem napięcie wychodzące z alternatora...jest ok tj. okolice 30-50V. Dalej regulator...i również pomiar multimetrem wykazał takie same wartości na wszystkich obwodach (weryfikowane według źródła na Youtube bo nie jestem elektronikiem).
To co wzbudza moje podejrzenia to alternator, który przy teście przewodów wychodzących i połączeniu z masą daje przejście prądu tj. multimer "brzęczy".

Pytanie jakie mam do Was to czy w tym modelu jest to normalne czy nie powinno być żadnego przebicia na masę.
Proszę o rady.

Re: słabe ładowanie w Speed Four 600 2003r

: pt maja 26, 2017 11:09 pm
autor: Sylwester175
Według mojej wiedzy to że brzęczy jest normalnym zachowaniem no bo przecież cewka to nic innego jak nawinięty drut którego jeden koniec jest przymocowany do "masy", czyli przejście jest normalne choć nie wiem co dokładnie mierzyłeś.
Ja obstawiam na regulator napięcia skoro z alternatora wychodzą prawidłowe wartości, w triumphach nie miałem żadnych problemów z elektryką ale w Hondach zdarzyło mi się dwa razy to zmieniać.
Wzorowe lądowanie to tak około 14.5V przynajmniej mnie tak uczono, w triumphach spotkałem się z wartościami od około 13.7V do 16.5V i jak dotąd prawie wszystkie jeżdżą.

Re: słabe ładowanie w Speed Four 600 2003r

: sob wrz 29, 2018 10:31 pm
autor: Funkyfresh
Siema! Właśnie mam ten sam kłopot - brak ładowania w 955i, regulator wymieniony (używany)i dalej lipa, z tego co wiem lubiła upalić się wiązka alternator - regulator napięcia i teraz to właśnie będę prześwietlał. Ma ktoś jeszcze jakieś sugestie?

Re: słabe ładowanie w Speed Four 600 2003r

: pt lut 15, 2019 12:07 pm
autor: ded
Jak zaczynają się problemy z ładowaniem, to by wypadało pomierzyć napięcia. Na aku podczas pracy powyżej 14 wskazane, ale to pewnie każdy wie. Odpinasz regulator napięcia i tam masz 3 żółte kable od altka. Na nich płynie prąd zmienny, czyli przełączasz multimetr i mierzysz. Powinno być 60-80v jeśli dobrze pamiętam. Mierzysz na przemian, wszystkie pary. Napięcia powinny być przede wszystkim równe. Po wyłączeniu można zmierzyć przebicie, czyli czy jest przejście do masy. Zwarcie z masą to regeneracja alternatora, napięcia poniżej 60v, albo wyraźnie niższe na jednej parze- to samo. Warto dać altek do przezwojenia, ale do serwisu co robi konkretnie motocyklowe alternatory. Ja robiłem tutaj http://cyklo-motorelektryk.pl/ i lata drugi rok. Czekałem ponad tydzień, ale podobno nie mieli akurat odpowiedniego kabla. Stronę mają fatalną, ale podobno znają się na rzeczy. Ceny nie pamiętam, ale była w miarę atrakcyjna.
Przy samym montażu altka potrzeba czasem nową uszczelkę (karton uszczelkowy odporny na wysoką temp i wycinamy, lub aso i będzie za 2 tygodnie). Cena uszczelki w aso chyba 50zł ale trzeba czekać a arkusz starczy na kilka takich uszczelek. W razie czego grubość 0,5mm i odporny na wysoką temp, czyli ten droższy. Sylikonowi mówimy stanowcze "chyba nie". Ewentualnie odrobina w okolicę uszczelki, przez którą przechodzą przewody idące do reglera. Polecam też dać klej do gwintów na te trzy śrubki, które trzymają regulator. Pierwszy raz mi się odkręciły, ale pewnie za słabo dociągnąłem. Śrubki na karterze przykręcamy siłą 9nm. Ja akurat mam dynamometryczny, ale jak ktoś nie ma, to musi wiedzieć, że lekko i po przekątnej. U mnie śmiga to drugi rok, było taniej niż nowy zamiennik a wolę niż 15letnią używkę. Polecam sprawdzić, czy we wtyczce reglera jest dobry kontakt, bo tam się lubi smażyć. Niektórzy to obcinają i lutują na stałe.