Strona 1 z 1

Cieknie z pokrywy alternatora

: śr lip 26, 2017 6:09 pm
autor: ded
Po naprawie alternatora założyłem dekiel na nowej oryginalnej uszczelce. Dociagnalem momentem 9nm jak w serwisowce i sączy się jak silnik pracuje. Wcześniej śruby były mocniej dokrecone, były też ślady sylikonu ale chciałem zrobić to zgodnie ze sztuką. Proszę o radę co dalej. Rozbiore i jeszcze raz to oczyszcze ale jeśli to nie pomoże to co wtedy? Dociagnac odrobinę mocniej? Znów sylikon?

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: śr lip 26, 2017 6:39 pm
autor: rocker
Dobrze doczyściłeś blok silnika?
Ja robiłem podobną operację na ori uszczelce bez silikonu i jest si (pamiętam że było sporo skrobania po starej uszczelce)
Teraz jeszcze mnie czeka wymiana uszczelki termostatu,ale to inna historia

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: śr lip 26, 2017 6:44 pm
autor: ded
A dokrecales momentem czy na oko? 9nm to bardzo lekko a było dociagniete dużo mocniej. 3 śruby też są nieoryginalne ale to raczej nie to.

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: śr lip 26, 2017 6:50 pm
autor: rocker
momenetm,może gdzieś wlazła pod śrubę

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: śr lip 26, 2017 7:04 pm
autor: ded
Będę sprawdzał, na razie zleciłem praktykantom ale kumate chłopaki. Zobaczymy, może jest nie równa powierzchnia albo coś, na pierwszy rzut oka wyglądało w porządku.

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: czw lip 27, 2017 10:57 am
autor: ded
Już działa, chłopakom uszczelka się przesunela... Nie wiem jak to zrobili bo tam jest tyle srubek że wydawało mi się to niemożliwe. W kazdym razie dokrecone momentem i nie cieknie więc bajki. Skorki za założenie tematu ale ten sylikon i mocno dociagniete śruby mi źle wrozyly.

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: ndz sie 13, 2017 7:11 pm
autor: ded
Historii ciąg dalszy... Ostatnio zacząłem słyszeć jakiś metaliczny dźwięk, trochę się spietrałem czy to nie rozrząd bo np napinacz przestał trzymać. Głośny wydech utrudnia diagnozę a i nie bardzo mam ucho do takich rzeczy. Dziś usłyszałem wyraźnie, że dźwięk dochodzi z lewej strony i od razu skojarzyłem alternator. Te trzy śruby na imbus 5mm były nie dokręcone i to sporo. Pewnie się to luzowało, bo na początku nie było słychać nic złego. Także praktykanci nie ogarnęli tamatu jak trzeba... Zastanawia mnie jedna rzecz, bo przez telefon mówili że znaleźli nawet moment dokręcania tych śrub statora w serwisówce, klucz dynamometryczny też był używany. Czy tych śrub nie powinienem wkręcić na klej do gwintów? Teraz jestem już wyczulony ale może bez kleju będę miał powtórkę z rozrywki? Skończyło się i tak dobrze, bo łebki śrub dotknęły tych nitów co są w kole magnesowym i zostałwiły tylko mały ślad. Jak by się coś grubiej popsuło albo zmieliła śruba to by doszły jeszcze opiłki albo jeszcze gorzej.

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: pn sie 14, 2017 9:56 am
autor: Luke
Ja stosuje loctite w wielu miejscach - on gerealnie nie przeszkadza w niczym. A jesli cos sie raz poluzowalo to moze i znowu :)

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: ndz mar 17, 2019 5:45 pm
autor: KrzychuZ
Trochę odświeżę temat;
dzisiaj miałem wywrotkę swoim tryplem. Nie będę się wdawał w szczegóły, w każdym razie jestem cały, ale moto nie.
Poszedł ślizgiem po asfalcie lewą stroną i zdarła się warstwa pokrywy alternatora (chyba?). Kapie olej przez owe przetarcie.
Poradźcie co z tym zrobić? Do spawania? Do wymiany? Jeśli tak to macie jakiś punkt / sklep gdzie mógłbym dostać owy dekiel?
Pozdrawiam

Re: Cieknie z pokrywy alternatora

: ndz mar 17, 2019 6:53 pm
autor: ded
ASO, allegro, olx, ebay.