Sprint ST 1050 - wymiana napinacza łańcucha rozrządu

Wszystko o Trophy - czyli długodystansowym turystyku z grupy "Touring"
Awatar użytkownika
MORHOT
Posty: 30
Rejestracja: ndz lis 12, 2017 8:05 pm
Kontakt:

Sprint ST 1050 - wymiana napinacza łańcucha rozrządu

Post autor: MORHOT »

W moim perfekcjoniźmie i nawyku dążenia do tego, żeby wszystko mieć na cacy w maszynie, zastanawiam się nad wymianą napinacza łańcucha rozrządu.
Trochę hałasuje i tarabani się coś po stronie rozrządu na wolnych obrotach, szczególnie na zimnym silniku. Nie wiem nawet czy hałasuje powyżej Triumphowej normy, ale nachodzi mnie chęć zrobić z tym coś.
Teraz pytania techniczne:
1. Czy napinacz jest taki sam we wszytskich silnikach 1050, czy zależy od modelu i rocznika.
2. Czy można go po prostu wykręcić i wkręcić nowy, czy też trzeba robić operacje ze zrzucaniem dekla i blokowaniem ślizgu w pozycji napiętej jak to pokazują na filmach na Youtube? Nie wiem, czy ten dekiel tam zrzucają żeby pokazać o co chodzi z napinaczem i jaka jest jego rola, czy to konieczne, żeby np. łańcuch nie przeskoczył po odpaleniu zanim napinacz zdąży go naciągnąć po wymianie.

Proszę o pomoc.

PS. Tak, koniecznie chcę to zrobić sam i z góry dziękuję za rady w stylu "oddaj do mechanika"



Awatar użytkownika
Sylwester175
Posty: 121
Rejestracja: czw lut 23, 2017 10:57 am
Kontakt:

Re: Sprint ST 1050 - wymiana napinacza łańcucha rozrządu

Post autor: Sylwester175 »

siemka tak z czystej ciekawości ile masz nalatane że do rozrządu chcesz zaglądać?
Bonneville T120 2020r

Awatar użytkownika
MORHOT
Posty: 30
Rejestracja: ndz lis 12, 2017 8:05 pm
Kontakt:

Re: Sprint ST 1050 - wymiana napinacza łańcucha rozrządu

Post autor: MORHOT »

Jak to z używanym 10-cio letnim sprzętem... Na liczniku 37.000 km, a ile nalatane - Bóg raczy wiedzieć :-)
Na jakimś zlocie musicie osłuchać serducho mojego Sprinta. Zapewne tak ma brzmieć i już, a ja szukam dziury w całym...
Ktoś ma w podpisie coś o szkieletach w metalowym kuble na śmieci :lol: :lol:

Awatar użytkownika
MORHOT
Posty: 30
Rejestracja: ndz lis 12, 2017 8:05 pm
Kontakt:

Re: Sprint ST 1050 - wymiana napinacza łańcucha rozrządu

Post autor: MORHOT »

OK, nagrałem film poglądowy.
Na dobrych głośnikach będzie słychać o co chodzi.

https://youtu.be/tIy0DGztebE

Awatar użytkownika
Sylwester175
Posty: 121
Rejestracja: czw lut 23, 2017 10:57 am
Kontakt:

Re: Sprint ST 1050 - wymiana napinacza łańcucha rozrządu

Post autor: Sylwester175 »

na filmie nic niepokojącego nie słychać, martwić się trzeba jak ta betoniarka ucichnie :D
Bonneville T120 2020r

Awatar użytkownika
MORHOT
Posty: 30
Rejestracja: ndz lis 12, 2017 8:05 pm
Kontakt:

Re: Sprint ST 1050 - wymiana napinacza łańcucha rozrządu

Post autor: MORHOT »

Kolejny 1000 km nawinięty i niestety tarabani co raz głośniej :-(
Kontrola napinacza łańcucha rozrządu potwierdziła moje przypuszczenia - łańcuch wyciągnięty. Napinacz już na maxa wysunięty i nie daje rady napiąć łańcucha.
Teraz pytania:
1. ILE może kosztować wymiana łańcucha rozrządu? ILE dodatkowo policzą za kontrolę i ewentualną regulację luzów zaworowych?\
2. KTO w Małopolsce lub an Śląsku się tego podejmie? Uczciwy, rzetelny i taki, który nie puści mnie z torbami? Bardzo proszę o podesłanie namiarów na godnego polecenia mechanika od trzycylindrowych Triumphów.

Awatar użytkownika
MORHOT
Posty: 30
Rejestracja: ndz lis 12, 2017 8:05 pm
Kontakt:

Re: Sprint ST 1050 - wymiana napinacza łańcucha rozrządu

Post autor: MORHOT »

Historii ciąg dalszy... smutny niestety...

Ostatecznie wymieniłem u dobrego mechanika łańcuch rozrządu i wyregulowałem luzy zaworowe.
Napinacz i ślizgi skontrolowano, nie wymagały wymiany.

Po 2000 km, na prostej, równej drodze jadąc sobie spokojnie 120 km/h usłyszałem z silinka trrrrrrrrrrrrrrr.... i koniec jazdy.
Po szybkiej akcji godzinę później motocykl był już u tego samego mechanika na podnośniku, z podejrzeniem rozj... rozrządu.
Stałem przy nim i patrzyłem mu na ręce, jak rozbierał wszystko, żeby być pewnym, co do diagnozy i co do tego, czy ma to związek z niedawną wymianą rozrządu. Okazało się, że... złamał się ślizg łańcucha rozrządu od strony napinacza!! Jakim cudem?? Po prostu się złamał na dole przy śrubie mocującej. Łańcuch totalnie luźny, przeskakuje na dolnej zębatce... Strat dużych nie ma, jeśli zawory nie pogięte to nowe ślizgi załatwią sprawę. Kamerka wpuszczona przez otwory świec w głowicach nie pokazała, żeby tam było coś uszkodzone (w sensie po kolizji zaworów z tłokami, jeśli była).

Po założeniu nowych ślizgów i ustawieniu rozrządu powinien żyć... jeśli zawory oberwały, to będą większe koszty...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości